Pisarski debiut Daniëlle Hermans „Tulipanowy wirus” był tematem poruszonym na comiesięcznym spotkaniu sympatyków literatury Dyskusyjnego Klubu Książki, działającego przy naszej bibliotece.
Znakomity kryminał, który został nominowany do nagrody Schaduwprijs, a prawa do przekładu kupiły wydawnictwa z 11 krajów m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Włoch i Niemiec, przyciągnął uwagę czytelników.
Powieść stała się przyczynkiem do ożywionej rozmowy na temat natury ludzkiej. Zestawienie człowieka XVII-wiecznego oraz współczesnego doprowadziło do refleksji, że nasza mentalność na przestrzeni wieków nie zmieniła się, pomimo diametralnych zmian w otaczającej rzeczywistości.
Na zachętę
Tulipomania, która jest kluczową osią dla omawianej lektury, to określenie charakteryzujące zjawisko występujące w Holandii. Przypadło ono na pierwszą połowę XVII wieku. Dotyczyło nieprawdopodobnego wzrostu cen cebulek tulipanów oraz rozprzestrzeniającej się mody na ten gatunek kwiatów. Tulipany w tamtym czasie stanowiły o pozycji społecznej, i postrzegane były jako symbol dobrobytu.
W 2007 roku w Londynie nieznajomy oprawca morduje Franka Schoellera. Umierający trzyma w ręku kilku wiekową księgę tulipanów, która stanowi jedyną wskazówkę dla rozwikłania zagadki. Alek, siostrzeniec zabitego Franka, postanawia wraz z Damianem, który jest antykwariuszem z Amsterdamu, znaleźć mordercę. W wyniku niespodziewanych komplikacji i zagmatwania całej sprawy okazuje się, że walczą nie tylko o poznanie prawdy, ale też o własne życie.
Sprzedano prawa do sfilmowania „Tulipanowego wirusa”, więc za jakiś czas będzie można porównać adaptację do książkowego oryginału!
Choć kolejne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki dopiero 24 czerwca br. o godz. 17.00, to już gorąco zapraszamy! Tym razem wspólnie zanurzymy się w lekturze „Motyl” Lisy Genovy.