20 marca w sępoleńskiej bibliotece odbyło się spotkanie z Radosławem Sikorskim – politykiem, politologiem, dziennikarzem, autorem książek: „Prochy świętych – podróż do Heratu w czas wojny”, „The Polish House – an Intimate History of Poland” oraz „Strefa zdekomunizowana – wywiad rzeka“. Spotkanie połączone było z promocją najnowszej książki pt. „Polska może być lepsza. Kulisy polskiej dyplomacji”, której premiera odbyła się 17 października 2018r. Spotkanie moderował Krystian Nehrebecki z Agencji Artystycznej Nehrebeccy. Pytania podczas spotkania w głównej mierze dotyczyły książki; czyli kulis polskiej dyplomacji, stosunków międzynarodowych, a także miejsca Polski we współczesnym świecie. Radosław Sikorski opowiedział o początkach swojej pracy dziennikarskiej i o tym, jak znalazł się w Afganistanie. Ciekawostką jest fakt, że za jedno ze zdjęć z Afganistanu Sikorski został laureatem World Press Photo – prestiżowej nagrody dla fotoreporterów. Polityk wspominał również, że ministrem spraw zagranicznych chciał być od dziecka, tym bardziej nie mogło zabraknąć rozmowy o początkach jego kariery politycznej, a także o modernizacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Radosław Sikorski na ministerialnych stanowiskach był pod sześcioma rządami i najdłużej urzędującym ministrem w wolnej Polsce.
Książka Radosława Sikorskiego jest próbą odpowiedzi na pytanie: czy zmierzamy ku geopolitycznej katastrofie? „Mamy być dumni, że wstaliśmy z kolan, a nie zauważać, że upadliśmy na głowę. Narzucają nam język nienawiści. Wyzywają od zdrajców i odmawiają polskości. Koszulka z napisem „Śmierć wrogom ojczyzny” ma być miarą patriotyzmu. Świat jeszcze przed chwilą patrzył na nas z podziwem. Liczono się z naszym zdaniem. Byliśmy wiodącym państwem Europy. Dziś patrzy się na nas ze zdumieniem. Stoimy z boku. Władza mówi, że dumnie, ale faktem jest, że samotnie.” – czytamy w opisie książki. Autor dywaguje w niej na wiele tematów: po co nam Unia Europejska, czy zagraża nam Rosja, na ile możemy polegać na USA, jak wrócić do wielkiej gry. Odpowiedzi na te pytania możemy odnaleźć w książce, po którą zapraszamy do biblioteki.
Na zakończenie spotkania do Radosława Sikorskiego ustawiła się dość liczna kolejka słuchaczy, aby otrzymać imienny wpis do książki, zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie i osobiście porozmawiać.
