Dorota Gellner to niekwestionowana księżna polskiej literatury dziecięcej. Na zaproszenie Stowarzyszenia Duże Różowe Słońce 11 czerwca w sępoleńskiej Bibliotece Publicznej przedszkolaki i najmłodsi uczniowie szkół podstawowych mieli okazje spotkań się z jedną z najwybitniejszych pisarek, odznaczoną Orderem Uśmiechu – medalem, który wybranym przez siebie dorosłym przyznają same dzieci.
Gellner jest autorką kilkudziesięciu książeczek dla dzieci, wierszy, tekstów piosenek; pisała także scenariusze teatralne dla Teatru Lalek Guliwer oraz słuchowiska radiowe. Wszystkie jej dzieła charakteryzują się szczególnym ciepłem, poczuciem humoru i przebijającą z każdego wersu radością życia. Taka jest też sama pisarka.
Spotkanie autorskie nie polegało bowiem na odczytaniu fragmentu utworu i zadawaniu przez dzieci pytań. Dorota Gellner swoje wiersze recytowała wspólnie z dziećmi, śpiewała piosenki i uczyła małych czytelników stosownych układów tanecznych. Okazało się, że twórczość pani Doroty, zarówno w zakresie tekstów literackich, jak i piosenek, do których napisała teksty, jest dzieciom doskonale znana, nic więc dziwnego, że bawiły się doskonale i słuchały z ogromnym zainteresowaniem.
Przedszkolaki i najmłodsi uczniowie zainteresowali się także książeczkami autorstwa naszego gościa: autorka zaprezentowała tę najnowszą, pod tytułem „Wścibscy”. Dziadek podsłuchuje dzięki trąbce w uchu, pies przez lunetę śledzi kota, kuzyn podgląda sąsiada przez dziurkę od klucza, ciotka ubrała trzy pary okularów, żeby śledzić wujka, wnuczek zaopatrzył się w lupę, a niania przebiera się i wchodzi na szczudła, żeby zobaczyć co dzieje się u sąsiada, kiedy indziej zapakowała się w paczkę i wysłała do sąsiadki.
Dorota Gellner nie ma sobie równych w wymyślaniu nietuzinkowych bohaterów, opowiadane przez nią historie zachwycają zarówno dzieci, jak również ich rodziców. Przy okazji książeczki realizują słynną zasadę, by uczyć, bawiąc i bawić, ucząc, można więc wśród rymów stworzonych przez pisarkę odnaleźć nawoływanie do jedzenia śniadań, zachętę do zaprzyjaźnienia się z potworkami, kryjącymi się pod dziecięcym łóżkiem, a i w przypadku „wścibskiej rodziny” każdego z jej przedstawicieli spotyka kara. Utwory są więc nie tylko dowcipne, ale i pouczające; może dlatego tak lubiane przez dzieci i ich rodziców.
Spotkanie autorskie z Dorotą Gellner realizowane było w ramach projektu „Miasto słów: czytam dla przyjemności” we współpracy ze Stowarzyszeniem Duże Różowe Słońce i finansowane ze środków Gminy Sępólno.