Autorzy: Adrianna Król i Marta Myszka.
Atuty:
każdy rozdział pisany z innej perspektywy, wykorzystanie prawdziwych miejsc, dość szczegółowe opisanie czasu odpowiadającego wydarzeniom
Problematyka: miłość, przyjaźń, narkotyki, seks, pieniądze, problemy rodzinne
Komu polecam?:
praktycznie wszystkim od ok. 15 lat wzwyż
Ocena: 4,5
Książka wielce pouczająca. Dość tragiczna, co daje radę czytelnikom, by nie wplątywali się w podobne zdarzenia.
Wszystkie problemy są rozłożone w czasie i łatwo przyporządkować je do danej osoby, a rozdziały pisane z różnych perspektyw dają szersze postrzeganie świata „Ćpuna”.
Każde wydarzenie jest pokazane tak realistyczne, że czujemy się jak główni bohaterowie.
Należy jednak uważnie dozować zachwyt. Atutem powieści jest poruszenie trudnych spraw, idealnie przedstawione, ale to nadal książka psychologiczna i trudna do przeczytania.
Ćpun to głośne dzieło brytyjskiego pisarza Melvina Burgessa, który zdobył za ową powieść w 1997 roku dwie najbardziej prestiżowe brytyjskie nagrody literackie przyznawane w kategorii literatury młodzieżowej. W rankingu popularności literatury obcej w Polsce w 1999 roku zajął piąte miejsce.
Książkę Melvina poleciła mi koleżanka z klasy. Gdy ją oddała, jeszcze tego samego dnia została wypożyczona…czekałam na nią pół roku. Ale się doczekałam i już nigdy potem nie żałowałam tak długiego okresu oczekiwania.
Książka skupia się głównie na historii dwóch nastolatków: Gemmy i Smółki, którzy uciekają z domów w poszukiwaniu wrażeń i szansy na nowy start. Mają po czternaście lat. Nie mija dużo czasu, nim trafiają do środowiska narkomanów, a jeszcze mniej, gdy zaczynają się z nimi utożsamiać. By zdobyć pieniądze na kokainę, uciekają się do prostytucji i kradzieży. Coraz słabsi i poza rzeczywistością nie zdają sobie sprawy z własnego problemu. Czy zdołają sobie pomóc?
Narratorem każdego rozdziału jest inna osoba, co jest dużym plusem, gdyż przybliża nas to do ich osobowości oraz daje inne światło na wydarzenia ukazane w książce. Każda z postaci jest inna i niepowtarzalna, z własnym wyrobionym poglądem na świat, często rasistowskim czy nietolerancyjnym, co według mnie stanowi wielki atut, gdyż ukazany jest prawdziwy świat – bez fałszywych uśmiechów i życzliwości. Język wydaje się bardzo nowoczesny, trafiający do młodzieży – choć akcja książki toczy się w latach osiemdziesiątych – dlatego też czytelnika nie nuży. Powieść z morałem, co bardzo lubię, skierowanym do młodzieży, mającym na celu ustrzec przed eksperymentowaniem z narkotykami. Warto też wspomnieć, jak w stanie odurzenia bohaterzy przekonująco mówili o nieszkodliwym działaniu narkotyków, argumentowali tak zacięcie, że czasem im wierzyłam.
Książka bardzo mi się podobała, nie dostrzegłam żadnych wad. W przyszłości z pewnością sięgnę po więcej książek autorstwa Burgess’a. Gorąco polecam zarówno nastolatkom, jak i ich rodzicom, którzy dzięki powieści dostrzegą, na jakie pokusy trafiają i z jakimi problemami borykają się ich dzieci.
Książka jest naprawdę dobra i wciągająca, dlatego stawiam 5.