XIX Powiatowy Tydzień Kultury Chrześcijańskiej należy już praktycznie uznać za zakończony. Patrząc z perspektywy naszej biblioteki należy stwierdzić, że w tym roku spory udział mieli w nim twórcy z Bydgoszczy. Siódmego listopada gościliśmy aktorów Wandę Dolman – Rzyską i Eugeniusza Rzyskiego, którzy przed licznie zebraną publicznością zaprezentowali spektakl teatralny „Ławeczka” wg sztuki Aleksandra Gelmana. Dzień później odbyło się spotkanie autorskie z Wiesławem Trzeciakowskim, znanym poetą, laureatem kilku konkursów i festiwali poetyckich. Wreszcie 12 listopada w spektaklu „Pytając o Boga” wystąpił u nas kolejny znakomity aktor, Mieczysław Franaszek. Wszystkie wymienione osoby związane są rzecz jasna z Bydgoszczą.
Spotkanie z Panią Wandą i Panem Eugeniuszem miało bardziej rozrywkowy charakter. „Ławeczka” jest przecież komedią, swoją drogą dosyć dobrze w Polsce znaną. Tematyka pozostałych dwóch spotkań była już poważniejsza. Mieczysław Franaszek w monodramie „Pytając o Boga” prowokował widownię do stawiania sobie pytań o miejsce Boga i religii we współczesnym świecie. Wiesława Trzeciakowskiego i jego poezję można by umieścić pomiędzy „Ławeczką” a „Pytając…” W wierszach bydgoszczanina publiczność odnajdywała sporo nostalgii za tym, co minęło, ale też wiele radości życia, wiele zachwytu nad codziennością.
Spotkania z bydgoskimi twórcami stanowiły bez wątpienia ważne wydarzenia w kalendarzu kulturalnym Sępólna. Zwłaszcza kontakt z teatrem – przy czym zgoda, że słowa „teatr” używamy tutaj trochę na wyrost – wywarł na widzach duże wrażenie. Aktorzy na scenie to jednak coś zupełnie innego niż kino czy film w telewizji. Inny rodzaj emocji, inny poziom zaangażowania widza. Zwłaszcza, kiedy tymi aktorami są Rzyscy albo Mieczysław Franaszek.
XIX Powiatowy Tydzień Kultury Chrześcijańskiej był czasem wzruszeń, zaskoczeń i dialogu. Na co dzień w Sępólnie nie jest o to łatwo. Nie znajdzie się od ręki uznanego literata, z którym można porozmawiać o filozofii, nie znajdzie się aktora, który opowie o kulisach tworzenia spektaklu teatralnego. Za tę możliwość spotkania się, poznania i porozmawiania organizatorom PTKCh oraz gościom należą się gorące podziękowania. Co prawda biblioteka nadal będzie miejscem wzruszeń, zaskoczeń i dialogu, ale w takiej właśnie formie, raczej kameralnej i bardzo refleksyjnej – pewnie dopiero za rok…