6 października 2012 r. zakończył się Tydzień Zakazanych Książek. Jego inicjatorem jest serwis bibliosfera.net, wzorujący się na przywiązanych do wolności słowa Amerykanach. Jest to akcja społeczna, która ma zwrócić uwagę na działanie cenzury, potrzebę wolności tworzenia oraz problem prześladowania ludzi za to, że czytają lub piszą książki.
Powszechnie wiadomo, że zakazany owoc smakuje lepiej. Tak było przez lata również z książkami, które z rozmaitych powodów uznawane były za zabronione. Dzisiaj do zdecydowanej większości z tych dzieł mamy łatwy dostęp. Ale czy wiemy cokolwiek o ich burzliwej przeszłości? W Tygodniu Zakazanych Książek miłośnicy słowa pisanego mieli szansę do zainteresowania się ciekawymi przypadkami z historii literatury, a przede wszystkim książkami, którym przypięto łatkę niepoprawności politycznej, obyczajowe i religijnej.
W tym roku sępoleńska biblioteka po raz pierwszy aktywnie włączyła się do akcji czytelniczej Tydzień Zakazanych Książek, przygotowując dla Państwu szereg propozycji.
W dniach 30.09 – 06.10 2012 r. można było obejrzeć wystawę „W tym tygodniu tego nie wypożyczysz”, której towarzyszyła prezentacja multimedialna „Zakazane książki”. Postery umieszczone na korytarzu biblioteki informowały czytelników, jaka książka, gdzie, kiedy i – przede wszystkim – dlaczego, była na liście ksiąg zakazanych. Egzemplarze książek wybranych z listy tworzyły ekspozycję. Znalazły się tu publikacje:
zakazane z powodów politycznych
między innymi: „Książę” N. Machiavellego, „Manifest komunistyczny” K. Marksa i F. Engelsa „Chata wuja Toma” H.B. Stowe’a, „Zniewolony umysł” Cz. Miłosza, „Malowany ptak” J. Kosińskiego, „Archipelag GUŁag” A. Sołżenicyna,
zakazane z powodów społecznych:
między innymi:„Cierpienia młodego Wertera” J.W. Goethego, „Przygody Tomka Sawyera” i „Przygody Hucka” M. Twaina, „Buszujący w zbożu” J.D. Salingera, „Paragraf 22” J. Hellera, „Lot nad kukułczym gniazdem” K. Kesey’a,
zakazane z powodów obyczajowych:
między innymi: „Księga tysiąca i jednej nocy”, „Dekameron” Boccaccio, „Ulisses” J. Joyce’a, „Lolita” V. Nabokowa, „Zmory” i „Motory” E. Zegadłowicza,
zakazane z powodów religijnych:
między innymi: „Biblia”, Próby” Michel de Montaigne’a, „Czerwone i czarne” Stendhala, „Szatańskie wersety” S. Rushdiego , „Harry Potter i Kamień filozoficzny” J.K. Rowling.
W środę 3.10.2012 r. o godz. 1700 odbyła się projekcja filmu „Doktor Żywago” opartego na powieści Borysa Pasternaka o tym samym tytule, która zakazana była w Rosji do 1988 r. za antywojenny, kontrrewolucyjny wydźwięk i krytykę stalinizmu.
W czwartek 4.10.2012 r. o godz. 1300 czytelnia dla dorosłych zapełniła się młodzieżą sępoleńskich szkół ponadgimnazjalnych, którzy z zainteresowaniem przysłuchiwali się dyskusji lokalnych dziennikarzy na temat wolności słowa. W dyskusji uczestniczyli: Ewa Szydeł z Regionalnego Portalu Informacyjnego e-krajna,pl, Maciej Bór dziennikarz Radia Weekend oraz tygodnika CSE, Andrzej Ossowski współpracujący w przeszłości z lokalnymi tytułami, obecnie publikujący głównie w portalu e-krajna.pl oraz Paweł Szydeł – redaktor Kwartalnika Pobocza, dziennikarz portalu e-krajna.pl i Tygodnika CSE . Dyskusję poprowadził publicysta Expressu Bydgoskiego, a także poeta, pisarz i dramatopisarz Jarosław Jakubowski.
Czym jest wolność słowa? Czy to tylko gwarantowanym konstytucyjnie prawem do wyrażania swoich opinii? Czy linia programowa gazety czy stacji telewizyjnej wyklucza wolność słowa? Dyskusja, momentami bardzo burzliwa, pokazała, że odpowiedzi na te i inne pytania wcale nie są oczywiste i jednoznaczne. Dziennikarze, mimo różnic poglądów, doszli jednak do wniosku, że w Polsce istnieje wolność słowa, której sprzyja między innymi pluralizm rynku mediów, a sens zagadnienia podsumować można słowami, którymi Evelyn Beatrice Hall podsumowała filozofię Woltera: „Nie zgadzam się z tym co mówisz, ale oddam życie, abyś miał prawo to powiedzieć”.
Z kolei 5.10.2012 r. godz. 1200 Oddział dla dzieci zaprosił dzieci na premierę spektaklu „Czerwony Kapturek – wersja współczesna” w wykonaniu teatru Balbina działającego przy bibliotece. Obecność tego tytułu na indeksie może zaskoczyć, kontrowersje wywołała jednak swego czasu butelka wina, którą dziewczynka niosła chorej babci. Nowatorska forma i komediowy charakter bajki bardzo spodobał się naszej młodej widowni.
Warto było w dniach 30.09-6.10 2012 r. przyjść do biblioteki, obejrzeć film czy spektakl teatralny, wsłuchać się w dyskusję publicystów oraz zapoznać się z listą książek zakazanych. Warto było wziąć taką książkę do ręki, a nawet… wypożyczyć i na złość cenzorom przeczytać, tyle tylko, że w późniejszym terminie, bo w Tygodniu Książek Zakazanych tytułów z tej listy nie wypożyczaliśmy!