W ostatni wtorek gościliśmy w naszej bibliotece Iwonę Kienzler, popularną i cenioną autorkę literatury non-fiction.
Iwona Kienzler jest autorką kilkudziesięciu książek – największą sławę przynoszą jej pozycje traktujące o historii, w swoim dorobku ma też jednak leksykony i słowniki. Nasz gość pisze również reportaże z podróży oraz artykuły dotyczące spraw gospodarczych i historii. Specjalnością pisarki jest rola kobiet w dziejach i ich często zapomniany lub niedoceniany wpływ na losy i decyzje mężczyzn (przeważnie znacznie sławniejszych od kobiet ich życia – przy czym czasami niesłusznie).
Tematyka spotkania w naszej bibliotece nie mogła się koncentrować na innych zagadnieniach – zwłaszcza w Roku Praw Kobiet. Publiczność sporo nasłuchała się o fascynujących losach polskich królowych, Marii Curie – Skłodowskiej czy damach II RP. Po opowieści pisarki przyszedł czas na pytania od słuchaczy. Tych interesowała zaś nie tylko historia opisywanych kobiet, ale i historia samego pisania. Autorka zdradziła nam kilka szczegółów zza kulis powstawania książki. Dowiedzieliśmy się choćby tego, że Iwona Kienzler potrafi pracować w ekspresowym tempie. Jedna z jej książek – fakt, że niezbyt obszerna – powstała w ciągu zaledwie 2 tygodni!
O Iwonie Kienzler pisze się i mówi, że to „Sławomir Koper w spódnicy”. Co do twórczości – pełna zgoda. Od wtorku wiemy już, że podobnie jest w kwestii spotkań autorskich. Sławomir Koper, który odwiedził nas kilka lat temu, okazał się świetnym mówcą. Identycznie było z Iwoną Kienzler, której elokwencja i wiedza zrobiły na wszystkich jak najlepsze wrażenie.