Birmańskim pozdrowieniem Mingalaba, 07.04.2016r., Waldemar Lamparski rozpoczął spotkanie w sępoleńskiej bibliotece w ramach działającego Klubu Podróżnika.
Lokalny pasjonat podróży i fotografii, przez dwie godziny, opowiadał o swojej trzytygodniowej wyprawie do Birmy (obecna nazwa Myanmar), którą odbył wraz z dwojgiem przyjaciół, w lutym br., zwiedzając m.in. : Rangun, Mandalaj, Pagan, jezioro Inle. Po Birmie podróżowali wynajętą taksówką, statkiem, nocnymi autobusami, motorem. Nocowali w
hotelach lub w prywatnych domach miejscowej ludności. Porozumiewali się w języku angielskim, „czasami jeden uśmiech zdziałał więcej niż słowa” mówił podczas czwartkowego spotkania gość biblioteki.
Birma to niezwykły, jeszcze do końca nieodkryty region południowowschodniej Azji, udostępniony turystom od 2012 r. To kraj kontrastów, od przepięknych buddyjskich świątyń i pagód, po mieszkających tam biednych a zarazem życzliwych, bezinteresownych i bardzo religijnych ludzi – opowiadał pan Waldek. W Birmie, każdy mężczyzna przynajmniej raz w życiu zakłada szaty mnicha i wstępuje na jakiś czas do klasztoru. Mniszkami są również
kobiety. Ciekawostką jest to, że birmańscy mężczyźni zamiast spodni noszą kraciaste spódnice.
Zainteresowanie turystów budzą kobiety z plemienia Padaung, których długie szyje oplatane są
miedziowymi spiralami oraz rybacy znad jeziora Inle słynący z oryginalnej techniki wiosłowania
nogami.
Cudowne wschody i zachody słońca, portrety zwykłych ludzi, zatłoczone birmańskie targowiska i egzotyczne krajobrazy uwiecznione na profesjonalnych zdjęciach Waldemara Lamparskiego w pełni zilustrowały opowieści z tego magicznego zakątka świata. Oprócz tego uczestnicy spotkania mogli obejrzeć pamiątki przywiezione przez pana Waldemara, m.in.: cygara, miecz oraz longyi tradycyjny strój, który noszą birmańscy mężczyźni.