Autorzy: Adrianna Król i Marta Myszka.
„Milion dróg prowadzi w dół drabiny jakubowej, tylko jedna wiedzie na sam szczyt”
Atuty:
opis życia po śmierci, wszystkie przemyślenia, perspektywa dziecka, różnorodne i ciekawe przygody
Mankamenty:
przewidywalność, niezaskakujący ogólny szereg zdarzeń
Komu polecam?
Czytelnikom chcącym poznać różne perspektywy na życie pośmiertne, dzieciom i młodzieży oraz dorosłym w celu poznania punktu widzenia bohatera na własne sprawy
Ocena: 4,5
Czy zastanawiałeś się kiedyś, jak jest po śmierci? Gdzie trafisz, kogo spotkasz, jak będziesz wyglądać… i czy zapamiętasz swoje życie?
Ciekawa książka pisana z perspektywy dziecka, choć wcale nie w pierwszej osobie. Wciągające wątki, ciekawe przygody, ambitne, trafne przemyślenia i filozoficzne myśli – a to wszystko wplecione w wizerunek nieba, o którym nikt by nie pomyślał.
Chcesz się dowiedzieć, co spotkało Jakuba po śmierci i jak to wszystko się skończyło? Koniecznie przeczytaj tę książkę.
„Musi podjąć decyzję. Nie może tkwić wiecznie między światłem i ciemnością. Pora wybrać jedną drogę”*
Książka dla dzieci pt.”Tajemnica Drabiny Jakuba” , która pojawiła się na półkach w polskich księgarniach za sprawą wydawnictwa Nasza Księgarnia, to dzieło brytyjskiego pisarza Briana Keaney’a.
Chłopiec budzi się na środku pola, nie pamięta nic: nie wie, w jaki sposób się tu znalazł, jaki jest tego dnia dzień, jak nazywają się jego rodzice ani czy w ogóle ma rodziców…wie tylko, że ma na imię Jakub i że coś… stracił. Po przerażonego przychodzi człowiek, który przedstawia się jako Wergiliusz, zaprowadza go do miejsca zwanego Locus, gdzie wszystko jest blade, monotonne, jałowe i bez życia. Nawet… jego mieszkańcy, którzy również nic nie pamiętają ani nie wiedzą, gdzie się dokładnie znajdują. Wkrótce Jakuba nawiedzają wizje z przeszłości, które, jak miał wrażenie, przepadły na zawsze. Budzi się w nim nadzieja i postanawia wrócić do swojego życia, rozpędzić mgłę, za którą kryją się wspomnienia…ale czy potrafi? Czy na pewno chce pamiętać?
Język jak w poprzednich książkach (Miasto Kości, Ćpun, Dwa Serca Anioła) jest prosty i nie wymaga od czytelnika zasobu słownictwa na miarę Wisławy Szymborskiej. Postacie są zróżnicowane, stanowią swój własny kontrast – brak im jednakowych pomysłów czy zgodnych odczuć. Narracja pierwszoosobowa wydaje się właściwym rozwiązaniem, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że akcja książki skupia się na głównym bohaterze i jego przeżyciach wewnętrznych. Niestety, powieść jest pełna banalnych rozwiązań, dlatego też trudno o towarzyszące czytaniu uczucie niepohamowanej ciekawości – już w czwartym rozdziale wiedziałam, jak powieść się skończy i co mniej więcej wydarzy się po drodze.
Autor napisał ciekawą historię z drugim dnem zmuszającą do refleksji na temat naszego życia, śmierci i wreszcie życia po śmierci. To intrygująca wizja świata, w którym nam wszystkim w przyszłości przyjdzie żyć.
Książka zaciekawiła mnie w pierwszym rozdziale, w następnych czekałam na zapierające dech w piersiach „BUM!”, które niestety nie miało miejsca, dlatego też przez kolejne strony powieści przechodziłam ze znużeniem.
Reasumując, książka ciekawa choć nie zachwycająca, idealna na deszczowe popołudnia, dlatego też stawiam 4.
*cytat z „Tajemnicy Drabiny Jakuba”, str.213