Autorzy: Adrianna Król i Marta Myszka.
Atuty:
książka napisana z perspektywy dziecka, opisane są wydarzenia z życia Romka (głównego bohatera) jak i ludzi, z którymi bliżej się poznał
Ocena: 4,5-5
Komu polecam?
rodzicom chcącym poznać perspektywę dziecka na życie i choroby; wszystkim wrażliwym, żeby docenili to, co mają; bliskim osób chorych, żeby ta książka dała im nadzieję…
Pomysłowość pisarza: wykorzystanie perspektywy dziecka do wyjaśnienia ważnych spraw
Książka „Dwa serca anioła” Wojciecha Widłaka ma dwie strony we wszystkim: jest jednocześnie smutna i wesoła, poważna i żartobliwa…
Życie Romka jest w wielu sprawach ograniczone przez jego chorobę. Jego życie zmienia się w dniu, gdy poznaje swojego sąsiada z bloku, pana Felicjana. Przesiaduje u niego i słucha opowieści o podróżach i życiu… Jednak ta znajomość wpłynie na wiele więcej zdarzeń w życiu Romka.
Zaskakująca, poruszająca i jednocześnie zabawna książka praktycznie nie ma ograniczeń wiekowych.
Koniecznie przeczytaj tę książkę!
„ – A w ogóle wiesz, po co jest serce?- zapytał nagle doktor.
Pewnie. Do kochania.”*
Dwa serca anioła autorstwa polskiego pisarza specjalizującego się w powieściach dla dzieci, Wojciecha Widłaka, to wzruszające dzieło, które poruszyło moje serce i już na zawsze wypaliło ślad w pamięci.
Głównym bohaterem jest Romek, mały chłopiec cierpiący na nieoperacyjną wadę serca, który mimo tej wielkiej przeszkody, czerpie z życie jak najwięcej i przechodzi przez nie z wielkim uśmiechem i zachwytem w oczach. Nie zmienia to jednak faktu, że każdy dzień przybliża go do boleśnie oczekiwanego przez matkę końca… Pewnego dnia Romek poznaje zgorzkniałego staruszka, Pana Felicjana, i jego Panią Anioł, którzy okazują się miłymi ludźmi o złotych sercach…
Nagle pojawia się nadzieja… bardzo kosztowna nadzieja. Czy Romkowi uda się zapłacić cenę za własne życie? I jaką odegra w tym rolę Anioł Z Dwoma Sercami? I wreszcie: jakie serce wybierze dla Romka? Zdrowe czy z dziurami?
Narracja pierwszoosobowa jest tu jak najbardziej trafna, gdyż przybliża nam głównego bohatera, pełnego refleksji i wewnętrznych rozterek. Jako, że świat przedstawiony poznajemy poprzez obserwacje dziecka, język jest prosty i niewymagający, jednak w żaden sposób „dziecinny”.
Mimo poważnego tematu, jaki porusza autor, książka prowadzona jest w sposób lekki i przyjemny, bez dramaturgii.
Jedynym minusem, właściwie nic nie znaczącym na tle wszystkich pozytywów, jest tak jak w przypadku książki Briana Keaney’a (Tajemnica Drabiny Jakuba), przewidywalny obrót wydarzeń.
Na szczególna wzmiankę zasługują tu zawarte w książce ilustracje Pawła Pawlaka. Ciekawa kolorystyka i rysunki wyglądające na wyciągnięte spod olejnej kredki dziesięciolatka są wspaniałym uzupełnieniem już i tak fenomenalnej powieści. Brawa dla pana Pawlaka!
Podsumowując: Dwa serca anioła to piękna książka pełna nadziei, która oczarowała mnie swoim głównym bohaterem – małym Drakulą, który z pewnością zagiąłby swoją wizją świata niejednego filozofa! Polecam każdemu. Książka jest świetna!
Dlatego też stawiam 5.
*cytat z „Dwa Serca Anioła”, str. 20